Po Nevadzie, New Jersey i Illinois, czwartym znanym z hazardowych uciech północno-amerykańskim stanem jest Connecticut. Szacuje się, że przychody płynące stąd z "gamblingu", jak w anglojęzycznych krajach nazywa się grę za pieniądze, wynoszą do półtora miliarda dolarów rocznie. Na terenie rezerwatu dla indian z plemienia Pekotów, w miejscowości Leynard, powstało kasyno Foxwoods, w całości zarządzane właśnie przez potomków "czerwonoskórych". Jest to trzecie, pod względem wielkości, kasyno na świecie.

Foxwoods Casino założono w połowie lat 80. Do dziś doczekało się aż 32 tysięcy metrów kwadratowych powierzchni (cały ośrodek ma kubaturę o pojemności 440 tysięcy m2)! Pierwotnym przeznaczeniem jego pomieszczeń była sala do gry w bingo. Sfinansowane zostało wprawdzie przez... chińskiego inwestora Lim Goh Tonga, ale potem kontrolę stopniowo przejmowali Pekoci. Na początku lat 90. ówczesny właściciel Michael Brown (prawnik związany z instytucjami regulującymi rynek gamblingowy w USA) uruchamiał tu kolejne gry - w ruletkę, w karty (poker, bakarat, black jack), w kości, a nawet tak specyficzne jak Money Wheel (czyli "nasze" koło fortuny) oraz "Pai Gow Tiles" (coś w rodzaju... domino za kasę) i popularną również w Polsce loterię Keno. Wprowadził także (od 1993 roku) maszyny. Dziś stołów jest tutaj aż 380, a automatów łącznie ponad sześć tysięcy. Nie ma drugiego tak wyposażonego miejsca na świecie.

Rzecz jasna, wokół kasyna skupione są także obiekty o innym przeznaczeniu. Stoi tu luksusowy biurowiec, nazywany Grand Pequot Tower (od imienia wspomnianego plemienia indiańskiego). Elewacja budynku została wymalowana w charakterystyczne dla Pekotów elementy (specyficzne "ząbki" przypominają ozdoby wigwamów). Jest tu hotel (ponad 2,2 tys. pokoi), a także cztery restauracje, w tym popularna Hard Rock Cafe. Gospodarz zadbał też o pomieszczenia dla dzieci i nastolatków. Foxwood otworzył również teatr z salą na blisko cztery tysiące widzów.