Wschodnia strona Las Vegas Strip przeznaczona jest dla wielkich pałaców Miasta Grzechu. Zaprojektowany przez znaną pracownię architektoniczną KlingStubbins "The Venetian" to wyróżniający się pokaźnymi rozmiarami wieżowiec. W 1996 roku powstał jako "Sands Hotel", po dekadzie przeszedł renowację, obecnie przykuwa uwagę turystów przede wszystkim swoją dostępnością. Każdy może sobie pozwolić na to, by przekroczyć progi tego miejsca. Nie segreguje się tutaj gości na poszczególne kasty społeczne, jak chociażby w "Luxorze".

Pod koniec ubiegłego stulecia zdecydowano się na odświeżenie jakości hotelu. Starano się mu nadać jakiś oryginalny symbol, uczynić z niego określoną markę. Wreszcie ktoś wpadł na pomysł, by uruchomić... elektrycznie napędzane gondole w akwenie dokoła budynku. Pomysł faktycznie do sztampowych nie należał i choć trącił trochę sztucznością, przyjął się. Porównania nasuwały się same - gondola, woda, wodne alejki, mostki, romantyczny nastrój - tak "narodziła się" Wenecja w Las Vegas - "The Venetian".

Fosa, a w zasadzie niemal sieć kanałów rozlana u stóp hotelu, robi naprawdę piorunujące wrażenie. Trudno tu nie zapomnieć o tym, że mamy do czynienia z kasynem. Osoby odpowiedzialne za nowy image całego obiektu, wykonały kawał dobrej roboty. Wieczorami światła kasyn w Las Vegas odbijają się w tafli wody i roztaczają dodatkową magię wokół tego miejsca. "Weneckie drogi" to nie jedyny ważny punkt turystyczny. Otworzono tutaj również salę operową "Phantom - The Spectacular", wzorowaną na paryskim oryginale, a także koncertową - przeznaczoną do musicali i fanów dźwięków rodem z lat 80. W czerwcu 2012 roku dokonano tu premierowego pokazu filmów w technice 3D poprzed specjalny projektor wyświetlający obraz na... wieży zegarowej, nazywanej "Light of Venice" ("światłem Wenecji").

Na kasyno poświęcono aż 11 tysięcy m2 powierzchni. W hotelu jest ponad cztery tysiące pokoi. "The Venetian" często wykorzystywany jest do kręcenia wideoklipów popularnych amerykańskich grup muzyki pop.