Pośród stepów Północno-Zachodniej Prowincji Republiki Południowej Afryki, z dala od dużych miast, powstało architektoniczne cudeńko - miasto-rozrywka: Sun City. Prowadzi do niego tylko jedna autostrada z położonej kawałek na wschód Pretorii. Ze stolicy państwa, Johannesburga, jedzie się tam przez dwie godziny. W tym czasie widać wokół tylko piach i zaniedbane małe wioski. Aż nagle wyłania się największe w Afryce centrum wypoczynkowe.

To trzeba zobaczyć na własne oczy. Spośród lasu wyłania się ogromny lśniący pałac, a przed nim - plac ogrodowy i sporych rozmiarów pole basenowe wypełnione błękitną wodą. Wczasowiczów najbardziej zainteresuje luksusowa część kompleksu - nazwana, jak w bajce, "Pałacem Zaginionego Miasta". Ale miłośnicy hazardu będą szukać swojej enklawy w Sun City Hotel. To tutaj natkną się na to, czego pożądają najbardziej.

Tę wyśnioną krainę stworzył pod koniec lat 70. niejaki Sol Kerzner, magnat z branży turystycznej, dobrze znany w RPA. Było to jeszcze w epoce podziałów rasowych zwanej apartheidem. Białych i czarnych mieszkańców odseparowywano od siebie na wszelkich obszarach życia publicznego i zakazywano wielu praktyk kojarzących się z szeroko pojętym "życiem nocnym". W Sun City prawo traktowano jednak "trochę" inaczej. Nie tylko dopuszczano tu gry hazardowe, ale również urządzano popisy tancerek topless - co też w całym państwie było zabronione. Przymykanie oka zapewne wiązało się z zainteresowaniem zagranicznych turystów i zostawianymi przez nich pieniędzmi.

Współcześnie kompleks mocno się rozwinął. Obecnie składa się z czterech hoteli. Ten najbardziej interesujący, wyposażony w kasyno, to oczywiście The Sun City Hotel (od nazwy miasta, który de facto tworzy cały ośrodek wczasowy). Turyści zawsze natkną się tutaj na coś efektownego. Interesująco prezentuje się aleja prowadząca do Centrum Rozrywki, ozdobiona szeregiem rzeźb słoni. Nie brakuje też kontrowersyjnych pomysłów. W pobliżu Sun City jest kilkanaście małych zatoczek. Do jednej z nich wpuszczono krokodyle. Gości oczywiście uprzedza się, gdzie nie powinni się kąpać.

Kasyno nie jest może tak bogate, jak te rozlokowane w USA, ale wyposażenie jest pełne - znajdziemy tu ponad 850 automatów oraz dokładnie 38 stołów do gry w ruletkę. To, co wyróżnia to miejsce od innych podobnych, to... szkoła hazardu. Żółtodzioby mogą się w odpowiednim miejscu podszkolić, jak i z czym się to wszystko je.

Sun City był wielokrotnie nagradzany w licznych konkursach turystyczno-podróżniczych. Odbywały się tu koncerty z udziałem m. in. Queen, Franka Sinatry, Tiny Turner, Eltona Johna czy Roxette, a także takie imprezy, jak wybory Miss Świata.