Kasyna można umieścić w różnych atrakcyjnych miejscach - na plaży, na małej wysepce na oceanie, na jachcie, pośród gór. Założyciele kasyna, o którym w tym miejscu mowa, postawili na coś naprawdę banalnego. Mount Airy powstał przy leśnej ścieżce. Jest elementem całego ośrodka wypoczynkowego. Wcześniej mieścił się na zajmowanym przez niego obszarze dość duży pensjonat dla zmotoryzowanych podróżników, przejeżdżających przez Pensylwanię do Nowego Jorku. Istniał tu od 1898 roku i był największym tego typu obiektem w miejscowości Mount Pocono.

Można tu było trafić na rozrywkę w każdej formie - pola golfowe, baseny, szlaki leśne, ścieżki rowerowe, stadninę koni, a nawet pole do... strzelania z łuku. A specjalna salka koncertowa (tzw. Crystal Room - na dwa tysiące miejsc) gościła kilka znanych przed laty w USA gwiazd estrady, piosenkarzy lub komików - Boba Hope'a, Miltona Berle'a, czy Connie Francis. Wszystko czego dusza zapragnie dla miłośników aktywnych form spędzania wolnego czasu.

Tradycja nie liczyła się jednak dla bezdusznego amerykańskiego kapitalizmu. Kiedy pensjonat przestał być rentowny - zburzono go, a wzamian wzniesiono całkiem nową konstrukcję. Czasu nie zmarnowano. W listopadzie 2007 roku dokonano uroczystego otwarcia. Zainwestowano łącznie ponad 400 milionów dolarów. Oczywiście jest tu również hotel, centrum fitness, pole do gry w golfa i rzecz jasna kasyno - "nowy" wynalazek, o którego założeniu nie pomyślał poprzedni gospodarz Mount Airy. Wyposażenie salonu gier jest pełne - a są tu również ciekawe dodatki, które nie wszędzie znajdziemy, takie jak "koło fortuny" (w wielu amerykańskich kasynach uważane już za archaiczny przeżytek, tutaj cieszy się popularnością), wideo-odmiany gier karcianych, a wśród rozgrywek "stołowych" m.in. "Let It Ride", czyli forma pokera. Odeszła za to w zapomnienie dawna atrakcja, a więc specjalne pokoje dla nowożeńców, z licznymi, odpowiedającymi ich sytuacji udogodnieniami. Mount Airy słynął bowiem wcześniej jako przystań na miodowy miesiąc.