Na Lazurowym Wybrzeżu, w samym sercu słonecznego Księstwa Monako, stoi jedno z najsłynniejszych kasyn świata - Casino Monte Carlo. Do głównego wejścia prowadzi efektowna ogrodowa alejka z fontannami, palmami i inną tego typu roślinnością, właściwą dla śródziemnomorskiego klimatu. Elegancki portier uprzejmie zaprasza wyłącznie dobrze ubranych gości.

Kasyno powstało w połowie XIX wieku. Pomysłodawcą przedsięwzięcia miała zostać Księżna Karolina, która zaproponowała grę hazardową jako rozrywkę dla przyjezdnych i jednocześnie sposób na uratowanie rodziny Grimaldich, panującej wówczas w Monako, przed bankructwem. Plan dość szybko wprowadzono w życie, po zainwestowaniu ówczesnych czterech milionów franków w budowę siedziby kasyna. Zainteresowanie nim kolejnych przybyszy przyczniło się wkrótce do rozwoju dróg, których brakowało w okolicach niewielkiego miasta-państwa. W 1910 roku powiększono obszar kasyna o salę teatralną, przeznaczoną również dla opery i występów baletowych.

Co ciekawe, z kasyna mogą korzystać wyłącznie zagraniczni goście. Obywatele Monako mają zakaz wstępu na jego obszar. Przy wejściu starannie sprawdza się dowody tożsamości. Tuż pod nim przebiega trasa słynnego wyścigu Formuły 1 z cyklu Grand Prix. Słynie ono również z "metody Monte Carlo" polegającej na obliczaniu nie dających się przewidzieć wyników gier losowych i stosowanej także w naukach matematycznych.

Udziały większościowe w kasynie miał grecki potentat na rynku handlu morskiego - Aristotelis Onasis, do momentu, dopóki nie został odprawiony z Monako przez Księcia Rainiera III. Kinomani z pewnością dobrze kojarzą sylwetkę i wnętrze Casino Monte Carlo z serii filmów sensacyjnych o Jamesie Bondzie. Słynny fikcyjny szpieg - Agent 007 pojawiał się w jego salonach (wraz z ekipą filmową) w sequelach "Nigdy nie mów nigdy", "Golden Eye" oraz "Casino Royale".

Kilka razy w historii kasyna zdarzyło się, że grający gość (lub goście) rozbili bank. Pierwszy o takim przypadku donosił dziennik brytyjski "The Times". W latach 70. XIX wieku niejaki Joseph Jagger (daleki krewny frontmana Rolling Stonesów - Micka) kilkakrotnie, dzięki sprytnym praktykom, wygrywał w ruletkę. Najpierw odkrył, że na jednym z kół kilka liczb powtarza się częściej niż na innych. Kiedy krupier zorientował się, że coś jest nie tak i podmienił koła, Jagger zdał sobie sprawę, że fartowne koło jest oznaczone drobnym nacięciem. Ostatecznie zgarnął blisko 2,5 miliona franków. W książce "Busting Vegas" opisano też przypadek pochodzącego z Moskwy zawodowego karciarza Semiena Dukacha, który także zbił majątek w Monako - w grze w blackjacka.