W Wielkiej Brytanii są jeszcze takie miejsca, gdzie czuć zapach starego, XIX-wiecznego Imperium. Jednym z nich jest Clermont Club, znajdujący się w Londynie, tuż obok słynnego Hyde Parku. Jego urok polega przede wszystkim na tym, że jest to zaciszne miejsce. Chociaż wszędzie dokoła czuć wielkomiejskość brytyjskiej stolicy, akurat siedziba klubu ukryta jest gdzieś w trudno dostrzegalnym miejscu. Po drugiej stronie ulicy jest przytulny park, ulicą idą pospiesznie niczym nie wyróżniający się przechodnie.

Wejście główne mieści się przy Berkeley Square. Tylko obecność charakterystycznie ubranych krupierów daje wyraźny sygnał, że mieści się tu coś więcej, niż tylko zwykła restauracja, czy klub. John Aspinall założył go w 1962 roku. Pierwszymi jego członkami byli wyłącznie arystokraci - książęta, hrabowie i markizy. Wnętrza siedziby zajmowały także dwa biura ministerialne. A zatem - skromnie wyglądający przybytek przyjmował wyłącznie silnie wpływowych ludzi.

Nazwę klubu Aspinall zaczerpnął od znanego hazardzisty - Lorda Clermonta. Był on poprzednim właścicielem kamienicy, którą zagospodarowano na potrzeby klubu. Jego następca kusił pierwszych gości wysokimi, nieopodatkowanymi wygranymi. Początkowo można było tu zgarnąć w ciągu jednej nocy nawet 14 tysięcy funtów (po uwzględniu inflancji - dzisiaj można tę sumę przeliczyć na ponad 1,3 mln złotych). Nie obyło się jednak bez skandali. Aspinalla oskarżano o wynajmowanie zawodowych kryminalistów do oszukiwania przybyłych graczy. Sprawa wyszła na światło dzienne, ale klub przetrwał.

Dzisiaj jest to cywilizowane miejsce. Jedno z najbardziej ekskluzywnych, gdzie obowiązuje szczególna etykieta i sposób traktowania gości. W przeszłości można było tu spotkać wysoko postawione figury brytyjskiego życia publicznego. Progi Clermont Club przekrałacza m. in. księżniczka Małgorzata, młodsza siostra królowej Elżbiety, a także znany aktor Roger Moore. Klub zmieniał w ostatnich czterech dekadach właścicieli. Obecnie oferuje swoim gościom gry karciane - w bakarata i blackjacka oraz ruletkę.